To co dla mnie jako kobiety jest najbardziej niezrozumiałe i upokarzające to fakt, że kobiety były i są często poniżane i dyskryminowane w ogóle jako istoty ludzkie. Pisze o tym m.in. związana ponad 20 lat z Światowym Ruchem Feministycznym Ellyn Kaschack:
Kobieta traktowana jest albo jako podzbiór kategorii „człowiek", albo staje się zupełnie niewidzialna. W ten sposób, jeśli w ogóle istnieje, jej odmiana człowieka/mężczyzny (w języku angielskim słowo kobieta „women" to „men" - mężczyzna człowiek z cząstka „wo".) Przyjęcie obarczonych błędem logicznych założeń sprawia, że psycholog uważa za naturalne to, że kobiety nie rozumie, bo przecież „Cóż to w końcu za rodzaj człowieka - mężczyzny?" Odpowiedź wypływa z rodzaju pytania i psychologicznej perspektywy pytającego: kobieta to człowiek anormalny, wykastrowany, bardziej emocjonalny, mniej rozwinięty moralnie un homme manque. To właściwie w takiej strukturze epistemologicznej rozwinęły się prefeministyczne teorie kliniczne na temat kobiety, definiujące ją w kategoriach dewiacji, anormalności lub w najlepszym przypadku niższości w stosunku do mężczyzny1.
E. Kaschcak zwraca tu uwagę na powszechne zjawisko uznawania mężczyzny nad kobietą oraz na fakt, że często uznaje się ja za wybrakowanego i upośledzonego mężczyznę. Samica jest samicą na skutek braku pewnych przymiotów - mówił Arystoteles - musimy traktować kobiety jako rodzaj istot z natury upośledzonych. Święty Tomasz zaś stwierdza z jego przykładem, że kobieta jest nieudanym mężczyzną. Jasne jest, że kobieta i mężczyzna powinni być uznani za istoty ludzkie, niewątpliwie kobieta jest istotą ludzką. Takie twierdzenie to jednak czysta abstrakcja... Rzecz jasna, żadna kobieta nie może z czystym sumieniem domagać się miejsca dla siebie poza nawiasem swojej płci2 Wynika z tego, że kobieta przez mężczyznę zostaje uznana nie jako człowiek lecz narzędzie do prokreacji! Nie bez przyczyny mężczyzna nazywa kobietę słaba płcią...chce przez to powiedzieć, że dla niego kobieta objawia się przede wszystkim jako istota płciowa.
Wniosek nasuwa się tylko jeden kobiecość została stworzona, nie jest czymś naturalnym ponieważ została wymyślona przez społeczeństwo - narzucona odgórnie dla każdego człowieka płci żeńskiej. Kobieta nie jest nawet atrakcyjna sama dla siebie - bezinteresownie, jest atrakcyjna bo zmusza ją do tego otoczenie, stara się zachować młodość i urodę tylko po to by ubiegać się o względy mężczyzny. Nie jest po prostu człowiekiem, tak jak mężczyzna jest istota płciową. Kobiecość rozumiana w ten sposób zabiła prawdziwe, naturalne oblicze kobiety....
1E. Kaschack, Nowa psychologia kobiety, przeł. J. Węgrodzka, Gdańśk 1996.
2S.de Beauvoir, Druga płeć. Fakty i mity, przeł G. Mycielska, tom I.
Izabelo :) Super post mam nadzieje ze będzie ich więcej Mam nadzieje ze zmienisz zdanie ,,Mężczyzn'' na inne =)